Friday, December 30, 2011

*Tin Man / painting*

... tym razem historia związana z postacią z obrazu jest już dawno wymyślona, opisana, zekranizowana i bardzo znana... Blaszany Drwal, przyjaciel Dorotki to pierwsza postać, której interpretacji się podjąłem... obraz z Blaszaczkiem powstał na podstawie szkicu, który kilka dni temu zamieściłem na blogu... mam nadzieję, że jego piękne oczęta nie zaleją się smarem ani żadną oliwą na widok malutkiego toporka...
... format: 44,5x60 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm...

Thursday, December 29, 2011

*Dorothy*

... i jeszcze mała Dorotka...

*Tin Man*

... a ponieważ pracuję obecnie nad "Czarnoksiężnikiem z Krainy Oz" a dokładnie nad ilustracjami związanymi z filmem z 1939 roku przygotowuję sobie szkice poszczególnych bohaterów... Blaszany Drwal jest pierwszy.

Wednesday, December 28, 2011

*Sydney*

... mała Lussi uwielbia podróżować...na razie jej przygody często odbywają się tylko w wyobraźni... Lussi o podróżach wie prawie wszystko... całymi dniami zaczytuje się od powieści po przewodniki planując co rusz to nowe eskapady... a ponieważ jej drugą pasją jest sztuka i wszystko to co jest z nią związane szkicuje i notuje najważniejsze osiągnięcia miejsc, do których lada moment się wybierze... tym razem studiuje wzornictwo z Antypodów... ciepłolubna, a mieszkająca w Polsce Lussi marzy wręcz o tym aby choć jeną Wigilie spędzić na plaży wylegując się na ciepłym, aksamitnym piasku Bondi Beach... obowiązkowo w Sydney musi zrobić sobie zdjęcie z Operą w tle... na przykład tak... Ilustracja/obraz przygotowana z myślą o DESIGN FESTIVAL 2012 Edycja Dziecięca Szczecin/Berlin, który odbędzie się 09-18.03.2012... w przygotowaniu mam jeszcze cztery ilustracje...
... format: 60x60 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm...

Tuesday, December 27, 2011

*teapot / sketchbook*

... tylko trzy ilustracje/szkice udało mi się przygotować podczas Świąt... ten szkic jest ostatni... biorę się do roboty... w starym roku trzeba jeszcze parę rzeczy skończyć...

Monday, December 26, 2011

*sketchbook II*

... i jeszcze wariacje na temat dziwnych pikników...

*sketchbook*

... w przerwie między świętowaniem, objadaniem się, popijaniem wszystkiego obficie czerwonym winem, piwem, wódką i nalewkami postanowiłem sobie poszkicować...

Friday, December 16, 2011

*three heads*

... kilka dni temu wróciłem z Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych z Poznania... odpoczywam... ale w między czasie postanowiłem pokazać Wam trzy rzeźby przedstawiające głowy w różnych odsłonach... zazwyczaj przygotowuję dokładną dokumentację fotograficzną lecz w tym wypadku musiałem posiłkować się jedynie kilkoma zdjęciami zrobionymi na festiwalu... rzeźby były wykańczane tuż przed moim wyjazdem do Poznania więc tak to wygląda... tym samym postanowiłem połączyć siły drzemiące w każdej z nich i stworzyć jedną ilustrację...

Wednesday, December 7, 2011

*Klara*

... mała Klara uwielbia przyrodę... ogląda wszystkie programy telewizyjne na ich temat... ostatnio zainteresowała się, które zwierzęta zostawiają jakie tropy... a że jest dociekliwa, własnoręcznie przygotowała strój świątecznego renifera aby zwabić go do swojego ogródka... może w ten sposób cały zaprzęg zatrzyma się u nie na płocie... kto wie?
... format: 40x80 cm, akryl, płótno...

Saturday, December 3, 2011

VIII Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych

Chciałbym bardzo serdecznie zaprosić Was na VIII Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, który odbędzie się w Poznaniu 9-11 grudnia w pawilonach 7 i 7A Międzynarodowych Targów Poznańskich. Przez trzy dni będę prezentował tam swoje najnowsze prace, a znajdziecie mnie na stanowisku 96 i 97. Abyście trafili bez trudu zamieszczam poniżej mapkę. Będzie mi bardzo miło osobiście spotkać się z Wami.

Friday, December 2, 2011

*Bluszczyk nr 13/Grudzień 2011 r.*

... oto ilustracja do grudniowego Miesięcznika Literackiego dla Dzieci "Bluszczyk"... nasz dzielny bohater ma już rok... należy to uczcić!... wszystkiego najlepszego!

Thursday, December 1, 2011

*coffee time*

...miło byłoby delektować się filiżanką świeżo zaparzonej, aromatycznej kawy kilkaset metrów nad ziemią... cisza, szum wiatru... być może właśnie w takich okolicznościach za sprawą ilości wrażeń, mocy kawy lub po prostu rozrzedzonego powietrza zobaczyć możemy delikatne filiżanki proszące o kilka kropel pysznego płynu... no cóż, nie wypada odmówić...
... format: 60x112,4, akryl, sklejka sosnowa #4mm...

Tuesday, November 29, 2011

*winter*

... zimowa aura, śnieg, las, cisza, tropy w białym puchu... taki będzie następny obraz...

Wednesday, November 23, 2011

*eM*

...na szczególną okazję...

Tuesday, November 22, 2011

*ROBOcar*

...nowy szkic, z robotem i autem w tle...

Monday, November 21, 2011

*head*

... głowa w roli głównej na deskach teatru objazdowego... szkic...

Sunday, November 20, 2011

*cup of coffee-painting*

... dobra kawa stawia na nogi nawet martwą naturę... gdy czarny strumień wleje się do filiżanki ta ożywa... zanurzona w niej łyżeczka zaczyna słuchać MP3... kostka cukru budzi się na imprezę a śmietanka szykuje się do kąpieli... jutro rano się przekonacie...
... format: 40x50 cm, akryl i flamaster na płótnie...

Thursday, November 17, 2011

*cup of coffee*

... dziś to chyba szkic ostatni będzie... choć bardziej pobudzający niż usypiający...

*mask*

... tym razem szybki szkic do obrazu... myślę, że jeszcze jutro zacznę go przenosić na sklejkę... zobaczymy co z tego wyniknie...

Tuesday, November 8, 2011

*karaoke*

... to nie krzyk, to śpiew... Lussi uwielbia karaoke ale jest za młoda aby udać się do baru, dlatego jej zaprzyjaźnione kanarki służą za stereofonię... o teksty nie musi się martwić... ma je zawsze przed otrzyma... nawet teraz widzi jak się przewijają tuż nad Waszymi głowami... i śpiewa ... aaaaaaaa...
... format: 32x46 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm...

Sunday, November 6, 2011

*autumn*

... choć jesień chyli się ku końcowi to pogoda nadal dopisuje a ja siedząc sobie tak w oknie dojadam soczyste jabłuszko zastanawiając się ile to energii słonecznej, ile wody i ciężkiej pracy człowieka potrzeba aby piękna antonówka mogła zaspokoić moją zachciankę... tylko, że w tej wyliczance brakuje jeszcze jednego istotnego elementu... mianowicie silnego drzewa dźwigającego plony... Antonio dba o swoje jabłuszka, a że z czasem stało się to uciążliwe dlatego poprosił dwa ptaszki mieszkające w koronie o pomoc w ich pielęgnacji... garnek Jeży również pomaga w zbiorach choć czasem i on nie może powstrzymać się i zdarza mu się nadgryźć jabłuszko... nicpoń jeden...
... format: 20x54 cm, akryl, sklejka sosnowa #4mm...

*violin case*

... już kiedyś podejmowałem próby malowania swoich obrazów na nietypowych podobraziach... były to drzwiczki starego segmentu, okładka zniszczonej już księgi lub stare, kuchenne deski do krojenia... tym razem na warsztat wziąłem wiekowy futerał na skrzypce, który już jakiś czas temu zakupiłem na jednym z targów staroci... nie bardzo wiedziałem co z nim robić i do tej pory służył mi do przechowywania wycinków wykorzystywanych w kolażach... swoje dostało się też smyczkowi... ponieważ nie mam dostępu do końskiego włosia dlatego w jego miejsce zamontowałem koraliki nanizane na drucik... ot co... ten futerał jak i kilka moich poprzednich prac będziecie mogli zobaczyć już niedługo na Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, który odbędzie się 9-11 grudnia w Poznaniu... już teraz bardzo serdecznie zapraszam...

Wednesday, November 2, 2011

*Bluszczyk nr 12/Listopad 2011 r.*

... własnie szykuję się do grudniowej okładki "Bluszczyka" a już teraz pragnę zaprezentować Wam ilustrację listopadowego frontu Miesięcznika literackiego dla dzieci...

Saturday, October 29, 2011

*amigos cósmicos*

... wspólna podróż cieszy ich najbardziej... zawsze razem, przemierzają bezkresną przestrzeń w poszukiwaniu przygód... ich niezawodna rakieta mało pali a do tego jest jedną z najszybszych w galaktyce... tym razem lecą w kierunku planety KJIBGHGV1653... dowiedzieli się, że mogą tam tanio dostać otwieracze do butelek...
... format: 44x60 cm, akryl, sklejka sosnowa 4#mm...

Monday, October 24, 2011

*forestales espίritu*

... leśne duchy z pewnością istnieją... a to dowód... chroni zwierzęta, dba o rośliny a wszystko po to aby żyło nam się lepiej, abyśmy oddychali świeżym powietrzem... żeby Czerwony Kapturek miała którędy chodzić do babci a Robin Hood nie musiał się ukrywać w górach (bo to przecież tereny Janosika)... dlatego jeśli zobaczycie jegomościa w modnym seterku ukłońcie się grzecznie (można zrobić dwa zdjęcia, ale bez lampy błyskowej) pozdrówcie go jeszcze raz i pozwólcie oddalić się w spokoju...
format: 22,5x31 cm, akryl, blacha #1mm, ramka: stary szkicownik geodezyjny drewniany 26,5x35 cm...

Thursday, October 20, 2011

*bird service*

… ptasi serwis pojawia się tam gdzie wolny czas i miła
atmosfera sprzyja spotkaniom przy filiżance aromatycznej kawy… jest niezawodny,
wystarczy trzy razy klasnąć w dłonie, zrobić dwa przysiady i pogłaskać się w
policzek a zaraz się zjawi… ptasie menu jest bogate więc każdy znajdzie coś dla
siebie… smacznego…
... format: 2 x 17,5x26 cm, akryl, kolorowe koraliki, wiekowe
deski do krojenia z drewna liściastego #8mm…

Sunday, October 9, 2011

*teatro*

… mają na koncie wiele nagród oraz międzynarodowych wyróżnień… w 2006 roku okrzyknięci byli najlepszą leśną grupą teatralną Europy… za tydzień ruszają w trasę… Tokio, Nowy Jork, Paryż… będzie się działo… Chico i Chucho wraz z ptasim trio kończą występy w lasach niedaleko Milicza skąd szybko przejadą na wrocławskie lotnisko… a potem już tylko trasa…

... format: 60x60 cm, akryl na płótnie…